Komentarze: 1
Hmmm no coz dawno mnie tutaj nie bylo ale juz jestem caly i zdrowy :))))))))))
ŚLICZNUSI TEN TYGRYSEK
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 |
09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
Hmmm no coz dawno mnie tutaj nie bylo ale juz jestem caly i zdrowy :))))))))))
ŚLICZNUSI TEN TYGRYSEK
Nie ma sie co oszukiwac 21 sierpien, czyli kolejny etap w zyciu zakonczony. Kolejne wakacje juz za 10 miesiecy.
Ciekawe jakie beda, ciekawe co sie wtedy wydarzy, co przyniesie nowy rok, nowe przygody i napewno stare wspomnienia ..............
Gdy wielka woda ucichla i opadla mozna by zrobic male podsumowanie tego co sie stalo w ciagu ostatnich kilku dni. Zrobilem sobie mala wycieczke po mojej okolicy i musze przyznac, ze nie za wesolo to wyglada. Na samym poczatku probowalem dostac sie na Cieplicka tame. Bylo to trudne, bo wszedzie woda i woda, ale jakos znalazlem kawalek suchej trasy i nieiwem jakim cudem, ale jadac spory kawalek po walach dostalem sie na szczyt tamy. Co ujrzalem.... jeden wielki syf pelno drewna, jakis szmat i troche duuuuuzych kamieni. A tak na marginesie to ciekawe kiedy to miejsce doprowadza ładu... . Oki wrocilem do domku nieziemsko przemokniety, ale to nie wazne... . Nastepnie znow wyruszylem, tym razem spory kawal do gory do miejscowosci Gorzyniec. Na poczatku zaskoczyl mnie brak mostu : - po prostu go nie bylo, poplynal w nieznane, razem z niezlym kawalkiem ziemi!!! Jadac wyzej i wyzej po trawie mozna bylo zobaczyc dokad siegala woda.... . Po dluuuuuuuugim pedalowaniu pod gore nareszcie osiagnelem swoj cel !!! Cel, ktory tak prawde mowiac splynal kilka metrow razem z woda. W miejscu gdzie byl zbiornik wodny i jakas chatka byl...., bylo .... tak wlasciwie to nic tam nie bylo... pelno kamieni, oczywiscie drewienko i jakies rury. Straszny widok ... .
Wszystko rozniesione przez wode... . I teraz sa tego skutki w kranie leci "piasko-woda", a normalna woda przyjezdza traktorem pod dom :))))) Ciekawe doswiadczenie !!!! No czyli tak wyglada podsumowanie strat po wielkiej wodzie, ktora juz opadla, oby juz sie nigdy nie podniosla !!!
Wlasnie przed chwila wrocilem z miejsca, ktore jest dzis dosc czesto odwiedzane przez mieszkancow mojego miasta. Otoz bylem na brzegu rzeki Kamiennej i to co zobaczylem ....... az mnie zatkalo !!!. Tyle wody w tej rzece jeszcze chyba nie widzialem, jest jej niesamowicie duzo, a z racji tego iz mieszkam na terenach gorzystych splywa ona niesamowicie szybko. Dziwne wrazenie jak sie stanie na moscie i spojrzy w dol w niesamowicie brudna od blota wode. Czlowiek sie wtedy czuje jakby plynal super szybkim statkiem.
Nadal pada, zeby nie powiedziec leje... taka sytuacja ma miejsce juz od rana ...
ciagle tylko pada i pada.
No coz, troche sie boje, ale tylko troche... A z reszta po co sie martwic na zapas :))))))
Jak to mawiaja czas pokaze ...... :)))
Normalnie jestem pod wrazeniem nowego wygladu stronki bardzo bardzo mi sie podoba a gdyby jeszcze daloby sie z podstronami cos dobrego zrobic to bylby juz pelny wypas, ale i tak jest swietnie. Gratuluje !!!